Strony

czwartek, 5 stycznia 2012

I tak to się zaczęło

Wszystko zaczęło się od tej panienki.
Beli Snowcats Village*PL
Po kilkuletniej nieobecności kotów w moim domu, zapadła decyzja:  kupujemy kota.
Było oczywiste że ma być dziewczynka z hodowli. Żadna tam z pseudohodowli. Albo biedula przygarnięta albo z hodowli.
No i zakochałam się bez pamięci w tych rysiowatych uszkach.
Mała, nieufna panienka długo bała się nam zaufać, ale moja cierpliwość została nagrodzona. Bela kocha po swojemu, z dystansem i po cichu. Lubi być blisko mnie lecz szanuje moją przestrzeń a ja szanuje jej cichą i wycofaną naturę.
Jest pierwsza i najważniejsza, co reszta kotów również zaakceptowała.
Łączy mnie z nią wyjątkowa i fantastyczna więź. Jest bardzo czujna i spostrzegawcza. Żadna rzecz nowa w domu nie ujdzie jej uwadze.
Jest moim dobrym duszkiem.
Kocham Cię moja cicha panienko.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz