Strony

niedziela, 24 marca 2013

Kto nie idzie do przodu, ten się cofa !




  Czas jest naszym sprzymierzeńcem albo wrogiem.
On płynie a my ewoluujemy. Tylko czy w odpowiednim kierunku? Kto to wie?
Mimo rozterek i wielu wylanych łez w trakcie oddawania maluszków postanowiłam jednak znów postawić na rozwój hodowli. Trochę pomogli mi nowi rodzice kociaków. Wszyscy są tak wspaniali i cudowni. Moje dzieciaki mają bardzo kochające domy. To mi pomogło złagodzić ból rozstania.
I tak ponownie czekamy na nowe maluszki w naszym domu :)
Mini znowu grubnie i ma muchy w nosie. Znowu gładzę jej wieeeeelki, okrągły brzuchol i gadam z maluszkami. Cudowny czas oczekiwania podszyty odrobina strachu o nowe, kruche życie.
Ponownie zastanawiam się jakie będą? Do kogo podobne? Do mamy (Icanhas Irony? Koteria*PL) czy do taty (Bastet Dwa Formaty*PL)? To czas, czas o wszystkim zadecyduje. To czas na wszystko nam odpowie.
    Ale to nie koniec zmian. Za miesiąc pojawi się w naszym domu nowa dziewczynka. Piękna, wymarzona i długo wyczekiwana. O wspaniałym pochodzeniu o jakim mogłam tylko sobie marzyć.
Czy ta nowa arystokratka wpadnie przebojem w nasze stado? Czy podbije serca wszystkich kotów i nasze?
O nasze serca jestem spokojna. To dziewczynka z temperamentem :) Bez obaw rozkocha nas w sobie. Trudniej będzie miała z dziewczynami. Bela uzna ją zapewne za konkurentkę do władzy a Mini będzie broniła dostępu do moich kolan.
Jestem jednak pewna że mam mądre koty i uczynię wszystko aby nowa domowniczka została przyjęta bez rozlewu krwi :)
Czeka nas dużo zamieszania i zmian. Czy właściwie postępuję?
Czas, na wszystkie pytania odpowie mi czas.

2 komentarze:

  1. Nie mogę się doczekać tych wszystkich nowości u Ciebie :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiesz, ja sama nie mogę się ich doczekać. Oby to były słuszne decyzje.
    Koty moje są bardzo zżyte ze sobą. Każda zmiana będzie je kosztowała stres.
    Muszę to dobrze rozegrać.

    OdpowiedzUsuń