Strony

poniedziałek, 13 sierpnia 2012

Maluszki!!!

   Od tego dnia minęło sporo czasu. Jakieś 80 dni? Ten pierwszy raz zawsze jest stresujący i jest wielką niewiadomą więc pewnie dlatego miną jak chwila. Tyle mam na swoje usprawiedliwienie.
    Urodziły się 28 maja 2012 roku. Pierwszy miot A w hodowli Fedra Rex. 
Mini była wyjątkowo dzielna i cierpliwie znosiła ból oraz mnie miotającą się obok porodówki. A kiedy zaczęły pojawiać się maluszki, obie byłyśmy jak w transie. Sama nie wiem skąd ja miałam tyle odwagi i siły psychicznej??? 
  Odbierałam maleństwa, przecinałam pępowiny i przystawiałam do maminej cycy. Kiedy już cała czwórka była na świecie a Mini zmęczona mogła zapaść w lekką drzemkę ja nie byłam w stanie oderwać od nich oczu. Delikatnie głaskałam jednym palcem maleńkie, filigranowe ciałka. 
Byłam w szoku. Są, już są. I teraz oby nic złego nie wydarzyło się. Oby przeżyć pierwszą dobę, a później trzy, a później 3 tygodnie. 
Spałam pierwsze doby na materacu obok nich i obserwowałam zachowania Mini. Czy da radę, czy będzie wystarczająco ostrożna? Szybko jednak przekonałam się że Mini jest matką roku i kupię  jej chyba za to medal. Najlepiej złoty. Zasłużyła na niego jak żadna inna.





    

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz